Czym jest psychoterapia?
Psychoterapia to podróż, w którą wyrusza klient – psychoterapeuta jest dla niego przewodnikiem, wsparciem, pomocą. Psychoterapia to także spotkanie, rozmowa, podczas której wydarzają się ważne rzeczy, klient odkrywa siebie, doświadcza swoich myśli i uczuć. Jest to spotkanie dwóch osób, w którym ważne jest bezpieczeństwo i poczucie zaufania. Psychoterapeuta chce ulżyć w cierpieniu pacjenta, pacjentki; chce mu pomóc tak, aby mógł rozwiązać swoje trudności.
Psychoterapia z punktu praktycznego to regularne spotkania, nazywane sesjami. Najczęściej odbywają się raz w tygodniu, o stałej porze i trwają 50 minut. Ta regularność jest istotna. Na początku ustala się cel spotkań, ilość sesji, zawiera się kontrakt. W trakcie, jeśli pojawi się taka potrzeba, wraca się do omówienia tych podstawowych warunków.
Zanim głębiej określ czym jest dla mnie psychoterapia, chciałbym zaznaczyć czym nie jest Nie jest to sesja radzenia – nie rozwiązuję problemów moich klientów. Jest tak dlatego, ponieważ wierzę, że każdy jest najlepszym ekspertem od swojego życia. To co jest rozwiązaniem dla jednej osoby, nie jest rozwiązaniem dla drugiej. Z tego samego powodu nie daję gotowych rozwiązań, recept, przepisów. Pomagam natomiast klientowi, klientce, odkryć je w sobie. Dzieje się tak dzięki kilku specyficznym cechom jakie ma rozmowa psychoterapeutyczna.
Akceptacja
Kluczowe jest dla mnie zrozumienie świata klienta. Może to nastąpić tylko dzięki akceptacji go właśnie takim, jakim on jest. Ważne jest dla mnie, aby stworzyć dla klienta, klientki bezpieczne otoczenie, miejsce w którym poczuje się na tyle dobrze, aby móc się otworzyć. Dzieje się to dzięki akceptacji i atmosferze bez oceniania, bez szafowania wyrokami. Nie chcę zmienić klienta, nie mam takiej potrzeby. Zmiana w terapii jest bardzo częsta, ale wydarza się ona tylko wtedy kiedy chce jej klient, klientka.
Słuchanie
Jestem po to, żeby słuchać. Słuchać na głębokim poziomie. Słyszeć to co naprawdę mówi klient, klientka. Wręcz stawać się tym słuchaniem. Z mojego doświadczenia wynika, że już samo bycie wysłuchanym, wysłuchaną daje ogromną ulgę i satysfakcję. Słuchając zadaję pytania, zwracam uwagę na szczegóły, dopytuję o uczucia, myśli, doznania płynące z ciała.
Zainteresowanie
Jestem zainteresowany światem, który otwiera przede mną dana osoba. Chcę zrozumieć, aby móc pomóc. Potrzebuję zrozumieć – a nawet poczuć – co się dzieje w świecie wewnętrznym i zewnętrznym pacjenta, pacjentki. Dzięki temu jestem w stanie objąć ten świat i pomóc poszerzyć perspektywę klienta. Przy czym zainteresowanie to nie jest ciekawskość, czy wręcz wścibskość – szanuję granice i potrzeby klientów; jeśli ktoś o czymś nie chce mówić, nie drążę.
Poszerzanie perspektywy
Słuchanie, zainteresowanie, akceptacja pozwala dostrzec rzeczy, które nie zawsze są widoczne na pierwszy rzut oka. Pomagam skierować strumień światła na ciemne miejsca, które do tej pory nie były oświetlane.
Poszerzanie perspektywy można porównać do podróży w nieznane. Niekiedy można natknąć się na niebezpieczeństwa, doświadczyć trudnych emocji, które były schowane, przypomnieć sobie dawno zapomniane traumy; z drugiej strony można odkryć dawno zapomniany skarb, zobaczyć w sobie coś pięknego, co dawno temu zostało ukryte albo zasypane przez problemy. Często jest tak, że pod trudnościami, skrywają się nieodkryte potencjały.
Rozwiązywanie trudności, problemów
Psychoterapia jest nastawiona na cel. Celem jest to czego potrzebuje klient. Czy to poprawy w relacjach, czy zmniejszenia lęku, czy też spokój, lepsze samopoczucie. Podczas sesji zmierzamy do tego, aby ten cel zrealizować. Droga do tego nie zawsze jest oczywista. Często okazuje się, że za jednym problemem, kryją się inne i konieczne jest rozsupłanie kilku węzłów, aby wyprostować w pełni linę. Jednak to wszystko zależy, bo każdy proces jest indywidualny, tak samo jak każdy człowiek jest inny.